Reklama

sobota, 25 lutego 2012

TOKIO - powala na kolana (1)

                       Tokio - stolica Japonii, leżącej na kilku wyspach Oceanu Spokojnego. Dzisiaj będziemy mówić jedynie o wyspie Honsiu.  Właśnie tutaj nad zatoką Tokijską znajduje się jedno z największych miast na świecie - Tokio. Ludność tego miasta szacowana jest na ok. 12 milionów mieszkańców, ale mówi się, że cała metropolia może liczyć nawet 30-35 milionów. Miasto ciągnie się w nieskończoność i jest bardzo zróżnicowane: są dzielnice zdominowane jedno- lub dwupiętrowymi budynkami, są też bogate dzielnice Tokijskiego  City, rażące oczy betonowymi budynkami i supernowoczesnymi, wysokimi, szklanymi wieżowcami. To właśnie wschodnia część miasta znana jest z banków i wysokich biurowców. 
Tokyo
       Tokio można podzielić umownie na dwa obszary. Pierwszy to prestiżowy teren życia i pracy ludzi zamożnych. Drugi to miejsce życia tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na wysoki standard życia, czyli biedniejszej części społeczeństwa japońskiego żyjącego w sąsiedztwie licznych zakładów przemysłowych.

       Wszyscy, którzy przyjeżdżają do Tokio, są naprawdę zszokowani tym, jak potwornie drogie może być zwykłe jednopokojowe mieszkanie. Bystry obserwator od razu zauważy, że większość budynków jest bardzo podobna do siebie. Małe budynki najczęściej poprzedzielane są małymi uliczkami, na których najczęściej nie ma chodników, a słupy wyrastają bezpośrednio z asfaltu. Niektóre z uliczek są tak wąskie, że nie mogą minąć się tu dwa samochody. Jeśli popatrzeć na niektóre dzielnice i spojrzeć na architekturę przestrzenną niektórych części miasta, można powiedzieć jedno – ścisk i niedostatek miejsca powodują, że miasto po prostu „przytłacza”. Z drugiej jednak strony, nie brakuje tu wielopoziomowych, bezkolizyjnych dróg szybkiego ruchu.
                     W Tokio jeździ mnóstwo samochodów, jednak najbardziej rozpowszechnionymi środkami przemieszczania się są pociągi i rowery. Ludzie wolą korzystać z nich, ponieważ jazda samochodem w środku miasta jest dość problematyczna: korki i brak miejsc do parkowania, nie wspominając o wysokich opłatach za parkowanie. Dlatego jest tu bardzo wielu rowerzystów. Bywa tak, że utrudnia to ruch pieszych na chodnikach.

Autor artykułu: Artur Kosiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz