Pojechałem do Londynu aby pozbyć się stresów związanych z nauką języka angielskiego. Było to po drugim roku studiów na Ekonomice Handlu Zagranicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Mój angielski był oceniany na 3+. Jak pokazała przyszłość, opłaciło się: zdałem egzamin państwowy z tego języka.
Mieliśmy pracę. Rano długi dojazd do remontowanego domu i ciężka, wyczerpująca praca na budowie. Później szybki powrót i praca w restauracji. Dobrą rzeczą jest możliwość zjedzenia obiadu przed pracą w restauracji. Hiszpański kucharz każdego dnia proponuje mi na obiad parówkę z dużym ziemniakiem w mundurku. Mogę dołożyć sobie dużo musztardy(francuskiej zresztą)i dojeść chlebem.
Speaker`s Corner. |
Odpoczynek w Hyde Park. |
Najsympatyczniej wspominam wolne soboty i niedziele. Mogliśmy wtedy odpocząć po tygodniu ciężkiej pracy i zwiedzać Londyn. Tak się złożyło, że najczęściej odpoczywaliśmy w pobliskim Hyde Park, gdzie w słoneczną pogodę przesypialiśmy około godziny na płatnych leżakach, ustawionych zapraszająco na wspaniale utrzymanych trawnikach parku. Hyde Park najbardziej jest znany z tego, że w każdą niedzielę w jego części zwanej "Speaker`s Corner" każdy obywatel może wygłaszać publicznie swoje poglądy polityczne, może krytykować wszystko i wszystkich (oczywiście za wyjątkiem Królowej), przyciągając słuchaczy i gapiów. Ponieważ słuchacze nie zawsze zgadzają się z mówca, wywołuje to czasem długie debaty a nawet poważne kłótnie.
Zwiedzamy Londyn. Zaczynamy przygodę od pięknego Trafalgar Square. Kolumna Nelsona. Świadectwo wielkiej chwały Anglii, jej zwycięstwa nad sprzymierzonymi flotami Napoleona i niefortunnej, lecz zwycięskiej śmierci generała Nelsona. Po chwili kontemplacji, kierujemy nasze kroki w stronę National Galery. Wstęp jest bezpłatny. Zwiedzamy. Michał Anioł, Leonardo da Vinci, Rubens, Rembrandt, Monet, Cezanne. Najlepsi. Nasze przeżycia są silniejsze od zmęczenia.
Niedzielę rozpoczynamy od wycieczki do Pałacu Buckingham. Pałac jest piękny. Na straży stoją „Bobies”. Są wspaniali, proszę koleżankę, aby ich rozśmieszyła- niestety, nie udaje się – BOBIES są niewzruszeni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz